ODKRYCIA

Afirmacje. O tym, jak dobro przyciąga dobro.

Oto artykuł o tym, jakim cudownym narzędziem są twoje myśli i słowa. Piszę o kreowaniu dobra, o barierach, które nie istnieją oraz zasadach, które pomagają. O energii, która podąża za naszą uwagą, próbach okiełznania tabunu myśli i sposobach na spokojniejsze życie, tak po prostu.

Ale wszystko po kolei. Zacznijmy od definicji afirmacji.

Czym jest afirmacja?

Afirmacja zazwyczaj polega na powtarzaniu dobrych, pozytywnych twierdzeń na swój temat. Z czasem nasza podświadomość uznaje te deklaracje za prawdę, zaczynamy w nie wierzyć. Następnie afirmacje realizują się w naszym życiu, prawdziwie kształtując naszą rzeczywistość. Niejednokrotnie afirmacje naturalnie walczą z negatywnymi, często błędnymi przekonaniami o nas samych. Zmieniają nasze nastawienie do życia, jednocześnie wpływając na nasze zachowanie.

Afirmowanie to nawyk pozytywnego myślenia.

Dzięki tej praktyce podświadomość buduje nowe, dobre wzorce myślowe oraz pozytywne, wspierające nasze działania przekonania.

Rozumiem, że opisane efekty działania afirmacji mogą wzbudzać lekkie niedowierzanie. Wobec tego wyjaśnijmy sobie szczegóły działania afirmacji.

W jaki sposób afirmacje działają?

Nasze myśli, nasze słowa niosą ze sobą energię, która potrafi tworzyć rzeczywistość i przyciąga to, co jest zgodne z jej wibracjami.

Słowa mają moc. Niejednokrotnie pisałam już o tym zarówno w artykule o badaniach Masaru Emoto, jak i w artykule o prastarej, hawajskiej praktyce oczyszczenia ho’oponopono. Słowa są niepodważalnym nośnikiem energii, który realnie zmienia nasze otoczenie.

Mało tego. Nasze myśli również mają moc. Wszystko, co się dzieje dookoła nas – ma swój początek w głowie. Wszystko dzieje się dwa razy! Najpierw w głowie, potem w rzeczywistości. Myśli posiadają moc twórczą. Zmieniając sposób myślenia, również nasze nastawienie, oczekiwania – jednocześnie odmieniamy rzeczywistość.

Brzmi magicznie? Tylko z pozoru. Zastanów się nad tym przez chwilę i zauważ, że dzieje się to, w co wierzysz. Energia podąża za uwagą. Im bardziej się nad czymś skupiasz, tym więcej dajesz mu energii. Dla przykładu – przesadny, nierozsądny strach o zdrowie zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania. Podobnie strach o brak pieniędzy przyciąga problemy finansowe.

Dowodem na to może być efekt placebo i nocebo.

Placebo, nocebo.

Zdarza się (np. podczas badań klinicznych), że pacjent nieświadomie przyjmuje lek będący tak naprawdę substancją biologicznie obojętną, która nie powinna w żaden sposób go wyleczyć. Jednak, o dziwo, stan pacjenta się poprawia. Chory wierzył, że przyjmował lekarstwo, które powinno mu pomóc. W konsekwencji – pomogło. Taką sytuację nazywamy efektem placebo.

Czasami również słyszymy o efekcie nocebo, który polega na pogorszeniu stanu badanej osoby. Dla przykładu – pacjent czyta ulotkę lekarstwa, a wraz z nią długą listą efektów ubocznych. Po zażyciu leku, który powinien pomóc, stan zdrowia chorego pogarsza się.

Zarówno efekt placebo, jak i efekt nocebo dowodzą, że nasz umysł to potężne narzędzie, które potrafi kreować rzeczywistość.

Dzieje się to, co nasz umysł przyjmuje za prawdę.

Oczywistym się wydaje, że powinniśmy nauczyć się panowania nad swoimi myślami, kierowania ich na optymistyczne tory. Tylko w jaki sposób? Każdy z nas wie, że nieustanna gonitwa myśli często jest od nas niezależna. Jednak jest coś, co możemy zrobić z naszą głową – ćwiczyć uważność. Ona pozwala m.in. na zauważanie negatywnych myśli i świadome tworzenie nowych torów myślowych. Głównymi sposobami nauki uważności są medytacja, techniki mindfulness oraz… afirmacje. Właśnie dzięki nim skupiamy naszą energię, nasze myśli na pozytywnych aspektach.

Z naukowego punktu widzenia mechanizm ich działania można porównać do autosugestii. Badania Carnegie Mellon University dowiodły, iż afirmacje skutecznie redukują stres, wzmacniają asertywną, pewną siebie postawę, zmniejszają lęk, budują motywację do działania i dają poczucie bezpieczeństwa.

A teraz, nareszcie, przejdźmy od teorii do praktyki.

Zasady pracy z afirmacją.

Tak, dobrze przeczytałaś. Z afirmacją trzeba pracować. Wiem, nie brzmi to zachęcająco… Jednak to bardzo istotne, aby pamiętać, że afirmacje nie są magicznymi zaklęciami. O wiele bardziej przypominają modlitwę lub mantrę.

Nie ma twardych, potwierdzonych naukowo zasad afirmowania. Istnieją jednak dwa główne sposoby pracy z afirmacją. Otóż możemy ją wielokrotnie, systematycznie zapisywać na kartce (lub dedykowanym zeszycie). A możemy również zapisać ją raz, a następnie codziennie, kilkukrotnie ją odczytywać. Najważniejsza jest systematyczność powtarzania. Np. 3 razy dziennie po 5 minut.

W większości przypadków afirmacja nie działa natychmiastowo, zaraz po wypowiedzeniu. Trzeba ją powtarzać tak długo, aż zobaczysz w swoim życiu potwierdzenie jej działania. Aż twój umysł sam z siebie będzie myślał tak, jak tego chcesz. Oczywiście można jednocześnie pracować z wieloma afirmacjami.

Zasady tworzenia afirmacji.

Istnieje szereg istotnych zasad tworzenia afirmacji. Przeczytaj je uważnie, ponieważ nasza podświadomość może zaakceptować wszystko, niezależnie od tego, czy jest to dla nas korzystne. Stąd tak bardzo istotnym tematem są dobre rady w kierunku skutecznych, wspierających afirmacji.

  • Afirmacja powinna być zapisana prostymi słowami, w formie teraźniejszej. Zacznij ją od słowa „jestem”, „mam”, „doświadczam”. Np. „jestem spokojna o swoją przyszłość”, „mam dobrze płatną pracę”, „doświadczam pomocy ze strony innych ludzi”.
  • Nie używaj wyrażeń typu „chcę”, „pragnę”, „potrzebuję”. Taka afirmacja jedynie kreuje potrzebę, ale jej nie realizuje. Np. „chcę być kochana” afirmuje jedynie pragnienie bycia kochaną. Prawidłowa afirmacja powinna brzmieć „jestem kochana”.
  • Nasza afirmacja nie może też być oczywistym kłamstwem. Np. „jestem bogata” w przypadku braku pieniędzy. Prawidłowa afirmacja powinna raczej brzmieć „z łatwością przyciągam do siebie pieniądze”. Lub w przypadku braku pewności siebie – “otwieram się na to, aby bardziej wierzyć w swoje możliwości” zamiast „wierzę w swoje możliwości”.
  • Jeśli wypowiadana afirmacja wydaje się być dla ciebie absurdalna i nie możesz w nią uwierzyć – zastosuj stopniowanie afirmacji. Np. „kocham siebie” możesz zamienić na „każdego dnia coraz bardziej siebie kocham”.
  • Nie stosuj słowa „nie”. Jak już wspomniałam – energia podąża za uwagą. Powtarzając negatywną afirmację koncentrujemy się na naszym problemie i automatycznie przyciągamy go do naszego życia. Mówiąc „nie choruję” skupiasz się na chorobie. Mówiąc „z każdym dniem czuję się coraz lepiej” skupiasz się na zdrowiu. To ogromna różnica dla naszej podświadomości.
  • Afirmujemy jedynie to, co nas dotyczy. Nie zmieniamy życia innych osób. Mamy wpływ tylko na nasze życie i nasz sposób jego postrzegania.

Wiem, że ilość zasad dotyczących budowania afirmacji może przerażać. Jednak bardzo chciałabym, abyś zapamiętała z tego artykułu jedną rzecz – najważniejsze w afirmacji są nasze uczucia, a nie słowa. Przyciągasz to, co czujesz, a nie to, co (być może) bezmyślnie powtarzasz. Zobacz siebie i poczuj taką, jaką chcesz być. Poczuj wdzięczność i wiarę w to, że zasługujesz na wszelkie dobro.


A na koniec chciałabym gorąco polecić tobie książkę „Potęga podświadomości” autorstwa Joseph Murphy. Jest to przystępny, bardzo praktyczny przewodnik ludzkiej podświadomości. Znajdziesz w nim wiele wskazówek na temat swojego mózgu i sposobów na „dogadanie się” z nim.

A teraz powiedz – korzystasz z afirmacji? Jeśli tak – jakie są twoje doświadczenia związane z afirmowaniem? Koniecznie daj znać w komentarzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *