ODKRYCIA

4 sposoby odpuszczania

Chciałabym podzielić się z Tobą słowami, które wiele poukładały w mojej głowie. Otóż dawno temu, zupełnie przypadkowo trafiłam na lekcję buddyjskiego mnicha Ajahn’a Brahm – 4 sposoby odpuszczania. Spisałam je w notatniku, który kilka dni temu niespodziewanie, po bardzo długiej przerwie, ponownie trafił w moje ręce.

Dla jasności – nie jestem buddystką Pamiętajmy jednak, że ostatecznie każdy powinien nauczyć się odpuszczania, niezależnie od religii. A poniższe prawdy są niezwykle uniwersalne, z pozoru błahe, oczywiste, jednak po głębszej refleksji – trudne do zaakceptowania, choć… lecznicze. Są po prostu cenne dla każdego człowieka bez względu na jego wiarę.

Przejdźmy prosto do konkretów. Oto 4 sposoby odpuszczania, które poznałam dzięki lekcjom Ajahn’a Brahm.

1. Mentalny plecak.

Wszelkie problemy są ciężkie tylko wtedy, kiedy je ze sobą nosimy. Zrzuć je z siebie. Zdobądź się na odwagę i opróżnij swój mentalny plecak. Wyrzuć wszystko, co wprawia ciebie w niepokój, co przytrzymuje ciebie w przeszłości lub… przyszłości.

Bądź wolna zarówno od przeszłości, jak i przyszłości! Za każdym razem, kiedy rozpamiętujesz przeszłość lub martwisz się o przyszłość – tracisz okazję do cieszenia się chwilą obecną. Zapomnij o tym, co było – i tak już tego nie zmienisz. „Co się stało, to się nie odstanie.” Pamiętaj, że wbrew pozorom – nie uczymy się na podstawie doświadczeń z przeszłości. Więcej można się nauczyć odpuszczając przeszłość niż ją analizując. Nie martw się też przyszłością! Dla każdego człowieka na ziemi jest ona niepewna i nieprzewidywalna, pełna niespodzianek, na które nie mamy wpływu. Martwienie się o nią jest bezcelowe.

Tak więc odpuść. Odpuść i przestań narzekać.

Zawsze jest coś nie tak. Zawsze znajdziemy w naszym otoczeniu coś, co nas uwiera i co chcielibyśmy zmienić. Mamy umysł, który potrafi wybitnie precyzyjnie szukać wad. Jednak taki umysł może doprowadzić do szaleństwa. Zatem odpuść negatywne myślenie. A najlepiej – odpuść myślenie w ogóle (raz na jakiś czas). Ponieważ kiedy myślisz o życiu – nie możesz się nim cieszyć.

Jeśli akurat musisz myśleć – skupiaj się na jednej rzeczy w jednym momencie. Myśl o jednej rzeczy. Jedną rzecz wykonuj. Zapomnij o wielozadaniowości, nie rozpraszaj się. Skup całą swoją energię na działaniu, które właśnie wykonujesz. Uprość swoje życie.

2. Chęć bycia tutaj.

Każde miejsce, w którym nie chcesz być – unieszczęśliwia ciebie. Jest twoim więzieniem. Może to być praca, związek, twoje chore ciało. Sam dla siebie możesz być więzieniem.

Jak się z niego uwolnić?

Otóż nie musisz zmieniać pracy, ani nawet męża. Po prostu zmień… nastawienie. Poczuj zadowolenie z tego, co masz. Chciej tu być. Tylko wtedy, kiedy będziesz chciała być tutaj, gdzie właśnie jesteś – poczujesz spokój, wolność. Jeśli natomiast chcesz być gdzieś indziej, sprawiasz sobie ból, wzbudzasz cierpienie.

W jaki sposób mam się cieszyć z mojego tu i teraz?

Zauważ i zaakceptuj fakt, że często nie mamy wpływu na życie i to, jak się ono układa. Po raz kolejny – nie martw się tym, na co nie masz wpływu! Nie złość się na to, co jest poza twoją kontrolą. Jeśli utkniesz w korku, twoja złość go nie rozładuje. Tak więc poddaj się, przestań walczyć z życiem, płyń z prądem. Chciej być w swoim tutaj.

3. Bez oczekiwania.

Gdzieś kiedyś przeczytałam, że bezinteresowność nie istnieje. Każde nasze działanie, chociażby najbardziej altruistyczne – ma swoje źródło w egocentrycznych pobudkach. Oczekujemy (świadomie lub też nieświadomie) jakiegoś benefitu po podjęciu przez nas absolutnie każdego działania. Nie muszą to być materialne profity – możemy szukać też poczucia uznania lub po prostu spokojnego sumienia.

Jednak nie potrzebujemy tu filozoficznych rozważań, aby zauważyć, że nasz świat nie jest bogaty w bezinteresowność. Cóż, zapomnijmy o świecie. Skupmy się na sobie.

Dawaj bez oczekiwania czegokolwiek w zamian.

Niespełnione oczekiwania powodują tylko zmęczenie, frustrację, czasami złość. Im więcej oczekiwań, tym mniej radości! Cokolwiek robisz – nie oczekuj nic w zamian.

Pięknym przykładem tej postawy jest relacja matka – dziecko. Matka gotowa potrząsnąć niebem i ziemią dla dobra swojego dziecka, szczerze nie oczekując niczego w zamian.

4. Teflonowy umysł.

Nie przywiązuj się ani do rzeczy, ani do wspomnień (zarówno dobrych, jak i złych). Zawsze ciesz się tym, co się dzieje w chwili obecnej.

Płyń przez życie nie zbierając pamiątek. Niczego nie zatrzymuj. Bądź w 100% dla TEJ chwili.

Nie pozwól również, by wiedza przesłoniła prawdę. Nauka to kierunek, drogowskaz, ale nie cała prawda. Podobnie opisy i słowa – one blokują doświadczenie. Odpuść wiedzę ekspertów, odpuść opisywanie i tłumaczenie. Obserwuj życie, bez oceniania i powierzchownych założeń. Zobacz rzeczy takimi jakie są (a nie takimi, jakie się tobie wmawia, że są).

Bądź wolna. Otwórz się na zaskakujące, pełne pozytywnych uniesień życie. Zapominając o opisywaniu życia, otwierasz się na jego doświadczanie.


Piękna teoria – powiesz. Gorzej z praktyką. Oczywiście! Jednak odpuszczanie to umiejętność. A nabywanie każdej nowej umiejętności wiąże się z pracą i czasem. Mam jednak nadzieję, że ta niełatwa nauka będzie dla Ciebie wartościowa. Dla mnie jest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *