Mówi się o nim naturalny energetyk, nowa kombucha, punch, swizzy, imbir wodny, a nawet napój piękności Hollywood. Dodam, że pochodzi z Hawajów. Brzmi zachęcająco? Poznajcie niezwykłą miksturę – switchel.
Cudowne właściwości.
Switchel posiada szereg właściwości detoksykujących, rozgrzewających, wspierających odporność. Przyspieszając przemianę materii sprzyja odchudzaniu. Podobno pobudza lepiej niż kawa, poprawia koncentrację. Na mnie kawa nie działa, więc tego akurat nie potwierdzam
Kluczowym składnikiem tego napoju jest ocet jabłkowy. Nigdy nie lubiłam octowych smaków, jednak ostatnio systematycznie próbuję się oswoić właśnie z octem jabłkowym. To pokarm fermentowany, który posiada wiele właściwości leczniczych. Badania wykazują, że reguluje poziom cukru we krwi oraz poziom cholesterolu. Jest źródłem pektyn, beta karotenu, potasu, wapnia, magnezu, sodu, fosforu, witamin C, E, P oraz tych z grupy B. Należy jednak pamiętać, że ma on bardzo kwaśny odczyn, może szkodzić zębom. Nigdy nie pij go w dużych ilościach lub bez rozcieńczania.
Przepis.
Lista składników jest krótka i bardzo przystępna:
- szklanka wody
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 2 łyżki soku z cytryny lub limonki
- 1 łyżka startego imbiru
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu (opcjonalnie)
Uwaga – ilość podanych przeze mnie składników jest bardzo umowna. Podaję Tobie proporcje, które są odpowiednie akurat dla mnie. Oczywiście możesz bawić się tym przepisem według swoich preferencji, np. dodając więcej miodu lub soku z cytryny. Aby złagodzić octowy smak, możesz również dodać owoce jagodowe lub miętę.
Wszystkie składniki wymieszaj i odstaw napój na kilka godzin do lodówki (najlepiej na całą noc). Switchel możesz przechowywać w lodówce przez maksymalnie 2 tygodnie. Należy go pić w niewielkich ilościach, np. po łyku kilka razy dziennie.
To kto z Was pije switchel? Pobudza lepiej niż kawa, czy raczej niekoniecznie? Dajcie znać w komentarzach!